Z lewej strony znajduje się "Spis treści" oraz wewnętrzna wyszukiwarka.
Wprawdzie strona powinna wyświetlać się prawidłowo na urządzeniach mobilnych, ale zdecydowanie zachęcam, by czytać ją raczej na komputerze z dużym ekranem.
Ponieważ "Kompromitacje" ani nie są związane z żadną instytucją czy firmą, ani nie wspomagają się reklamą, będzie mi miło, jeśli zechcesz je polecać tym, których mogłyby zainteresować, oraz cytować. Naturalnie wraz ze wskazaniem źródła.
Mile widziane są również wszelkie uwagi, uzupełnienia i poprawki, nawet najdrobniejsze. Przy okazji dziękuję za liczne poprawki Czytelnikowi, który życzy sobie tu występować jako Grzegorz z Poznania.
I jeszcze prośba. W żaden sposób niezobowiązująca. Byłbym jednak wdzięczny, gdyby osoby, którym coś się w "Kompromitacjach" spodobało, jak najczęściej zamieszczały odnośniki do nich. Sam w mediach społecznościowych nie uczestniczę, a strona jest bez reklam, więc chyba po macoszemu traktowana przez Google. W każdym razie zauważyłem, że od pewnego czasu zawartość coraz większej liczby stron "Kompromitacji" nie pojawia się w wynikach wyszukiwania Google, choć podobno - jak samo Google zapewnia - zostały prawidłowo zindeksowane.
EBENEZER ROJT